Witold Gadowski Witold Gadowski
8936
BLOG

Kremlowski chwast

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 186

 

Kilka dni temu byłem na spotkaniu, gdzie miałem wystąpienie na temat zbyt małej kontroli obywatelskiej nad poczynaniami służb specjalnych w Polsce. Po spotkaniu podszedł do mnie miły, starszy pan i głosem dobrze poinformowanego szepnął: „Przecież pan wie i ja wiem kto za tym wszystkim stoi”. Kto? - spytałem machinalnie - a staruszek jeszcze bardziej zniżył głos i wyznał: - „Żydzi, panie, Żydzi!”.

Poczułem, jak mam już tego serdecznie dość! Od dawna zbierałem się, aby napisać o tej cholernej chorobie – antysemityzmie – którą przemyślnie wszczepiła nam Rosja.

Nie będę sięgał do osławionej fałszywki wypichconej przez carską ochranę i Matwieja Gołowincewa, znanej jako „Protokoly sijonskich mudrecow”, bo to tylko część starorosyjskiej strategii dzielenia i rządzenia.

Zauważcie, że antysemityzm zawsze był wykorzystywany, najpierw przez carat, a potem przez sowieckich kremlińców dla oddalenia perspektywy racjonalnej współpracy narodów Polskiego i Żydowskiego. Pierwszy rzut sowieckiej bezpieki, która kolonizowała w 1945 roku Rzeczpospolitą, to, jak pamiętacie, starannie wyselekcjonowany przez Stalina korpus bezpieczników pochodzenia żydowskiego. Przypadek?

Nie. Zimno zaplanowana socjotechnika, obliczona na trwałe wzbudzenie w polskim społeczeństwie nienawiści do semitów. Potem heca Moczara, Gomułki i Jaruzelskiego związana z tropieniem syjonistycznej agentury wewnątrz PZPR i bezpieki.

Podział ról w ramach Układu Warszawskiego, gdzie Polsce przydzielono wspieranie wszelkich antyizraelskich ruchów. To PRL – owskie służby przodowały w podkrzepianiu OWP (w PRL – owskiej Warszawie była nawet ambasada OWP), wszelkiej maści antyizraelskich terrorystów. PRL szkodziła jak mogła państwu Izrael. Polscy komuniści ochraniali antysemickich terrorystów z grupy Baader Meinchof, wspierali Abu Nidala, „Carlosa”, Wadi Haddada, George Habbasza – to fakty.

Mało kto wie o tym, że 100 tysięcy nakładu antysemickiej "Rzeczywistości" na pniu wykupowała ambasada Syrii Było to w czasach gdy Breżniew kochał Asada. Jest na to ślad w papierach po SB.

 Antysemickie ukorzenienie Polaków miało służyć uniemożliwieniu porozumienia się pomiędzy polskim żywiołem niepodległościowym i syjonistycznymi budowniczymi państwa Izrael.

Nietrudno zauważyć, że od wielu lat i Polska i Izrael maja wspólnego przeciwnika – różne mutacje wielkoruskiego imperializmu.

Dziś również usiłuje się idiotycznie skojarzyć polskie środowiska niepodległościowe i patriotyczne z chorobliwym antysemityzmem. Warto zauważyć przy tym, że towarzystwo „Gazety Wyborczej” w żaden sposób nie jest reprezentatywne dla państwowotwórczych elit syjonizmu. Jeśli szukać paranteli tego grona, to raczej wśród wrogich idei państwa Izrael grup wywodzących się z ZSRR.

„Gazeta Wyborcza” lubuje się w opisywaniu przejawów polskiego antysemityzmu – dlaczego?

Dziś nikt poważny w Izraelu nie obwinia Polaków ani o holokaust, ani o nacjonalistyczny antysemityzm. Postawy wrogości pomiędzy polskimi i żydowskimi elitami blokują możliwość realnej współpracy Polski z Izraelem, współpracy naszych służb specjalnych etc, etc.

Kto na tym korzysta? Jak wyglądałoby śledztwo smoleńskie, gdyby od początku polskim śledczym sprzyjały doskonałe służby izraelskie?

Izrael ma dziś wielkiego i potężnego wroga, jest nim działająca wśród ponad miliona emigrantów z terenów byłego ZSRR, rosyjska agentura i mafia (czasem to dwa oblicza tego samego zjawiska). Izraelczycy doskonale wiedzą jakimi metodami posługuje się Moskwa. Mają tylko jedną przewagę nad nami – doskonale zorganizowane, zmobilizowane i patriotyczne służby specjalne oraz wsparcie USA.

Kto dziś odrywa nas od strategicznego sojuszu z USA i tym samym z Izraelem?

Te trudne uwarunkowania doskonale rozumiał prezydent Lech Kaczyński, który dziś jest poważany w Izraelu i uznawany przez tamtejsze elity, za najbardziej dalekowzrocznego (w polityce zagranicznej) przywódcę z Europy Środkowej.

Celowo upraszczam i nie wnikam w rozważania dotyczące religijnych, społecznych i kulturowych uwarunkowań antysemityzmu, gdyż chcę zwrócić uwagę na fakt, polityczny, który dziś jest, moim zdaniem, niesłychanie ważny.

Wiem, że wszystko co napisałem wywoła niemiłe komentarze w pewnych środowiskach, ale czas już aby polskie środowiska patriotyczne zacząć konsekwentnie plewić z chwastów zasianych w nich przez rosyjskie i sowieckie agentury.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka