Witold Gadowski Witold Gadowski
6295
BLOG

Czupurek

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 82

Jeszcze o wczorajszej manifestacji. Krakowskie Przedmieście, około południa do grupki starszych pań z flagami podchodzi młody wyżelowany, niezbyt wysoki kurczaczek. Mina herosa, mikrofon w dłoni, wzrok twardy jak natchnienie Ostrowskiego (tego od wytopu stali).

  - Po co panie tak machają tymi chorągiewkami?! - pyta i paluszkiem celuje jak Adam Pieczyński na operatywce.

Kobiety milczą, mało je interesuje Banderasik na obcasie.

  - Kto powiedział, że śmierdzę cebulą?! - dyszkancikuje "reporter", dopiero teraz dostrzegam, że operator kamery skrzętnie zakrył logo "tvn 24".

- No kto powiedział, że śmierdzę cebulą? - naciera czupurny, kieszonkowy macho. Przezornie zerka czy postępuje za nim kamera.

Kobiety w końcu wdają się z nim w sprzeczkę. "Pieczyńskopodobny" czupurzy się - w końcu reporter wojenny nieomal.

Celuje paluszkiem, pręży obcisłą marynareczkę, wojuje z babami.

Naraz zza pleców niewiast wyrasta solidny stoczniowiec, wąsaty, w niebieskim kasku i kamizelce.

-  Synuś, a zerżnął ci kiedyś ojciec dupsko pasem? - pyta łagodnie, wymownie jednak sięga węźlastymi łapskami do paska.

Czupurek furka jak baletnica i oddala się bohaterskim cwałem, co jakiś czas mężnie ostrzeliwuje się okrzykiem:

 - Don t touch me!".

Kobiety wzruszają ramionami, a moi koledzy z dawnej Ligii Republikańskiej , stare dzieciate konie, nogami fikają z rechotu.

Oj te Polaków rozmowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka