Witold Gadowski Witold Gadowski
3858
BLOG

Ja drugoj takoj strany nie znaju...

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 53

spisane spod gorącego mankietu

 


 

Gdyby nasza rzeczywistość choć odrobinę przypominała Stany Zjednoczone, to twórcy grupy SKOK cieszyliby się szacunkiem, jeździliby po kraju i wygłaszali słonopłatne odczyty na temat teorii i praktyki budowy świetnie działających struktur, budowy praktycznie z niczego.

Żyjemy jednak w III Rzeczpospolitej i twórcy SKOK – ów muszą toczyć walkę z doskonale zorganizowaną kampanią defamacyjną.

Fakty są proste: w ciągu niespełna szesnastu lat, dzięki znakomitemu pomysłowi, oparciu się na dobrych tradycjach i morderczej pracy powstała duża korporacja finansowa oparta wyłącznie na polskim kapitale. Ta korporacja zaprzecza wszelkim mitom o organicznej niezdolności ludu polskiego do budowania przedsięwzięć, które są w stanie odnieść sukces na współczesnym rynku.

W czasie gdy kolejne rządy wyprzedawały zagranicznemu kapitałowi cały polski system bankowy, ludzie ze SKOK – ów wykonali pracę odwrotną. Jeżdżąc małymi fiatami od miasteczka do miasteczka, przekonując, proponując, zapalając udowodnili, że z drobnego kapitału, z oszczędności emerytów i ludzi finansowo wykluczonych można zbudować liczącego się gracza. Co więcej nie sprawdziły się żadne alarmistyczne zapowiedzi mediów o rychłej plajcie i wiszącej w powietrzu aferze.

Dziś SKOK – i odnoszą wielki sukces, rosną w tempie, które budzi zazdrość tradycyjnych banków.

Co zatem powoduje, że SKOK – i są solą w oku rządzących i wspierających ich mediów tzw „głównego nurtu”?

SKOK – i popełniły wielką zbrodnię – ośmieszyły poglądy największych polskich guru od ekonomii (politycznej), pokazały, że polski zacofany i katolicki lud może skutecznie oszczędzać, inwestować i zarządzać, pokazały że oparcie się na tradycyjnym polskim pojmowaniu patriotyzmu i uczciwości przynosi gigantyczny biznesowy sukces.

Tego już twórcom kas wybaczyć nie można. Jeśli dodamy do tego fakt, że ludzie SKOK – ów docierają zarówno do konsumentów TVN jak i do słuchaczy Radia Maryja, to ogrom win duchowych spadkobierców Franciszka Stefczyka jawi się nam w całej jaskrawości.

Cały sztab progresistów długo głowił się nad tym jak tradycyjnej polskiej korporacji z krzyżami na ścianach podłożyć nogę.

Jak zwykle sięgnięto do najlepszych leninowskich wzorów. W myśl ekonomii politycznej socjalizmu sukces na rynku nie odnosi bowiem ten, który go odnosi, ale ten który działa w imię powszechnej szczęśliwości ludzkości i postępu.

W USA pewnie nikomu nie przyszłoby do głowy sprawdzać czy np. bracia Mc Donald legitymowali się się dyplomami zarządzania przemysłem spożywczym.

Ameryka ma wiele wad jednak ktoś kto dzięki pomysłowi i pracy odnosi sukces uważany jest tam za specjalistę niezależnie od tego, czy zaczynał jako pucybut, czy też jako dziedzic fortuny Rockefellerów.

U nas rzecz ma się inaczej, wymyślono więc, że liderem biznesu może być jedynie absolwent marketingu, finansów lub ...wieczorowych kursów dla SB

Oto największa przewina Biereckiego i Sosnowskiego (twórców SKOK – ów): nie byli ani oficerami, ani kapusiami, ani choćby pociotkami komunistyczno – esbeckiej oligarchii.

Jak wiadomo po 1989 roku polskie banki jak kania dżdżu łaknęły specjalistów z bezpieki, którzy rychło zapełnili zarządy, rady nadzorcze i inne prominentne ciała polskiego świata finansowego.

Szesnaście lat temu dwaj młodzi ludzie wyposażeni w małego fiata i opozycyjną NZS – owską przeszłość nie wiedzieli, ze polska bankowość może rozwijać się tylko pod światłym kierownictwem oficerów z II Zarządu Sztabu Generalnego i ich cywilnych przydupasów z PZPR i SB. Nie wiedzieli i do tego mieli śmiałość bezczelnie odnieść sukces.

O... tego typu impertynencje w III RP nie będą tolerowane!

Od czego w końcu mamy rząd, ministerstwo finansów, Komisję Nadzoru Finansowego, służby i zaprzyjaźnione media.

Skoro SKOK – i już bezczelnie wyrosły, to teraz należy zaprowadzić światłe kierownictwo nad tym nieodpowiedzialnym i nieodpowiedzialnie dobrze zbudowanym ruchem.

Przepisy, interpretowane przez pana prezydenta Komorowskiego i Sąd Najwyższy tudzież inne andrejewsko niezależne Trybunały i safianopodobne wyrocznie już wkrótce zrobią z tym porządek. Biereckich i Sosnowskich przepędzi się na cztery wiatry, niech sobie radzą w kółkach Radia Maryja, a na ich miejsce powoła się fachowych Staszków, którzy chcą sprawdzić się w biznesie.

Jak już zrobimy porządek z tymi awanturnikami z Wybrzeża, będzie można wreszcie demokratycznie i europiejsko zakazać jakiegokolwiek finansowania czegokolwiek przez kogokolwiek. Lista przedsięwzięć, które mogą być dotowane zostanie ustalona przez Krajową Radę Mędrców i Miłośników Rozwoju pod światłym kierownictwem Adama Michnika i Mariusza Waltera (o którym już Majakowski pisał: -”niech głos ma towarzysz walter”!)

Nie będzie niczego, to wreszcie będzie porządek.


 


 

P.S. Czyli rzeczona notatka z gorącego mankietu:

. Myślałem, ze to niemożliwe, a jednak. Oto przed chwila najpierw obejrzałem „newsa” o tym jak dobry prezydent Miedwiediew wziął udział w egzaminie magisterskim polskiej studentki, który miał miejsce na moskiewskiej uczelni. Zaraz potem następny „news” o skandalu obyczajowym w amerykańskim kongresie. Kongresmen wysyłał prowokujące treści do kobiet przez internet. Wszystko nie w Ostankino... a w polskiej TVP Info.

Przecieram oczy, szczypie się w policzek...a więc jednak – już wypada, już można.

Brawo towarzyszu Snopkiewicz (chwilowo wiceszefie dwójki) świetnie zaprogramowaliście działania tej publicznej stacji.

Ja tu o SKOK – ach, a towarzysze są już dużo dalej – mam jednak taki pomysł: wynajmijcie towarzysze na wprost fachowców z Moskwy, będzie taniej i zaoszczędzi się na horrendalnych premiach dla „geriatrokoryfeusza” polskiego dziennikarstwa towarzysza Snopkiewicza i jemu podobnych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka