Witold Gadowski Witold Gadowski
5860
BLOG

Biedny Polak patrzy na "Studio 2"

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 54


 

Właśnie wrócił ze sklepu, właśnie zapłacił o wiele więcej niż się spodziewał, właśnie dowiedział się, że jego kredyt spłacany w szwajcarskich frankach, znów podrożał. Jest sfrustrowany - wakacje dzieci wyssały mu kieszeń do podszewki. Czas na terapię - czas włączyć telewizor.

.

W światowej literaturze psychologicznej znajduje się sporo opisów tzw „bierności wyuczonej” zwanej też „pasywnością nabytą”. Okazuje się, że nawet najbardziej naładowane ikrą jednostki, pod wpływem powtarzających się bodźców, mogą stać się oklapłymi uciekinierami z realności i wolności.

Już dawno badacze alarmowali, że zbyt częste oglądanie telewizji prowadzi do nerwicy i powolnego otępienia.

Zupełnie inaczej ma się sprawa z widzami w Polsce, a szczególnie z widzami telewizji TVN, nie dość że wykształceni, młodzi i bogaci to jeszcze zaktywizowani i błyskotliwi jak Dominik Taras.

Chcąc czynnie wesprzeć premiera i jego rząd – oglądaj Miecugowa, Sianeckiego, Durczoka i spółkę!

Najlepsza telewizja pokaże ci lepszy świat, lepsze życie, ciekawsze problemy i na dodatek pokaże ci też...wroga. Już po miesiącu codziennej terapii za pomocą telewizji z niebieskim kółeczkiem na sam widok niewysokiego, korpulentnego dżentelmena mówiącego o tym, że być może nie żyjemy w najbardziej niepodległym i szczęśliwym kraju na ziemi, zaczniesz toczyć wykształconą pianę.

Zwykle, gdy piszę o polskich telewizjach, a o TVN w szczególności, odzywają się druhowie walterowcy argumentując, że zupełnie nie pojmują dlaczego czepiam się garbatego o to, że ma proste dzieci.

A ja się już nawet nie czepiam, ja po prostu domagam się, aby przed emisją niektórych programów pojawiała się informacja: „uwaga program wybitnie obiektywny”. Przy czym termin: „wybitnie” oznacza, że mamy do czynienia z przedstawianiem rzeczywistości wybitnie „autorskim”.

TVN jest dziś terapią na wzrastającą inflację, dziurę budżetową, niekompetentnego szefa, na bycie Polakiem, kiedy tak naprawdę chciałoby się być kimś innym.

Czasami dziwię się jeszcze, że Najlepsza Telewizja nie zmieni wreszcie swojego godła na bardziej odpowiadające rzeczywistości – np. (mój autorski pomysł - honoraria proszę wpłacać na dom pracy twórczej dla emerytowanych oficerów) zielone kółko z szamerowanym daszkiem?

Zachwycając się nowoczesnością i bogactwem używanej w TVN frazeologii biedny Polak widzi w niej emanację nowoczesności, światowości i stylu – emanację skoncentrowaną jak tytoń w hawajskim cygarze Mariusza Waltera.

W dobie PRL – u, zwłaszcza w czasach grzęznącego w finansowej pułapce zachodnich kredytów Edwarda Gierka, nowoczesny twórca Jerzy Urban do spółki z „Krwawym” Maciejem Szczepańskim wymyślili program, który podobnie jak dziś, miał wyedukować ten pszenno – buraczany naród na ludzi w ogóle.

Urban wezwał wówczas popalającego proletariackie szlugi redaktora, towarzysza Waltera i w krótkich, żołnierskich słowach zlecił mu stworzenie pierwszej poważnej gumy do żucia w dziejach PRL – owskiej telewizji.

Ludzie mieli złapać oddech i zapomnieć o „chwilowych niedoborach”.

Tak powstało „Studio 2” - wycieczka w świat bez kłopotów, nieszkodliwie posypany zachodnim blichtrem i delikatnie perswadujący, że przecież mogłoby być znacznie gorzej.

W „Studio 2” pracował nawet pewien bardzo porządny człowiek...ale umarł.

Zanim umarł zdążył powiedzieć nieco na temat tego co myśli o telewizyjnym kołchozie PRL – u i zatrudnionych tam traktorzystach.

Powoli zapominany już dziś redaktor Tomasz Hopfer, prawy, uczciwy i wrażliwy dziennikarz zbyt wcześnie rozstał się z tym światem.

Jakże dzisiaj ciekawe byłyby jego recenzje patriotycznego repertuaru TVN.

Ojciec Założyciel tej stacji Mariusz Andrzej Walter usiłował nawet wskrzesić z martwych osławiony „Turniej Miast”, ten rozrywkowy przeszczep z PRL - u jakoś wyjątkowo się jednak nie przyjął.

Za to inne pomysły Urbana i Szczepańskiego przyjęły się lepiej niż włosy na głowie redaktora Leszka Mazana wysmarowane preparatem „Banfi Hajszesz”.

Dziś walterowska telewizja tłumaczy Polakom jak dobrze jest rezygnować z niepodległości, jak dobrze nie czytać własnej literatury, jak dobrze rezygnować z myślenia, jak dobrze jest rezygnować w ogóle.

To właśnie czołowa telewizja TPPR (Trzeciej Polskiej Przyjaznej Rzeczypospolitej) pomyśli za Polaka, nauczy Polaka, wychowa Polaka, odstresuje Polaka i poprowadzi Polaka...do urny.

Patrzymy na TVN i widzimy tuzów wielkiego świata.

Kiedy my patrzymy na wielki świat, na nas patrzą Hipolit Starszak z zięciem Dariuszem Wdowczykiem, Jerzy Urban, Marian Zacharski, generał Misztal, generał Malejczyk i kilku innych szacownych patriotów.

Biedny Polak już niedługo dostanie „Studio 2” w trzy D i to powinno nad Wisłą zapewnić spokój, przynajmniej dopóki biedny Polak boleśnie nie dostanie w D.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka