Witold Gadowski Witold Gadowski
2658
BLOG

Piękni ludzie

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 10

 felieton opublikowany na portalu Stefczyk.info

 

Zdarza mi się nie doceniać bliźniego…tu posłyszcie głuche walnięcie się w piersi. Ot pycha, która towarzyszy człowiekowi gdy zapomina, że jednak nie jest pępkiem świata.

 

Do niedawna spoglądałem na polskich chłopów przez szkiełko dawnych lektur. Ciągle roiły mi się w głowie obrazy z powstania styczniowego i chłopi wiszący, jak kruki, nad zamarzniętymi ciałami powstańców. Teraz już wiem, że gdy tylko wyobraźnią owładnie jakiś schemat, to – jako antidotum – natychmiast należy zaaplikować sobie podróż i to nie wygodna przejażdżkę ekspresem z Krakowa do Warszawy i z powrotem, ale klasyczną włóczęgę, bez celu, po prawdziwej Polsce, po drogach powiatowych i gminnych, w parafiach, gdzie nigdy sumy nie odprawi biskup.

No i wreszcie dochodzę do sedna tego o czym dziś chcę wam opowiedzieć. Kilka dni temu byłem na wspaniałej uroczystości poświęconej byłemu wicemarszałkowi Sejmu RP, panu Henrykowi Bąkowi.
Od tej chwili, pisząc „Henryk Bąk”, mam ochotę wstać i z uszanowaniem przywitać się ze wspomnieniami po tym niezwykłym człowieku.
Zapamiętałem go z moich pierwszych doświadczeń, pochodzących jeszcze z początku lat dziewięćdziesiątych. Łysiejący,  nieco roztargniony, z komicznymi szelkami na brzuchu. Wyglądał bardzo chłopsko i kompletnie nie budził wtedy mojego respektu. 

Naonczas nie mogłem zrozumieć dlaczego ówczesny premier Jan Olszewski odnosił się do niego z wielkim szacunkiem i atencją. Składałem to na karb wzorowych manier premiera Olszewskiego i jego naturalnej dobroduszności.

Dopiero jednak  kilka dni temu, słuchając o Henryku Bąku, rozmawiając z ludźmi, którzy go znali, zrozumiałem jakim wtedy byłem wielkomiejskim zadufkiem, jakim głupim szczawiem.

 

Ten Henryk Bąk to gigant. Człowiek, który od 1945 roku, nieprzerwanie, z niespożytą energia i pomysłowością, walczył z komunizmem. Stworzył zbrojna organizację: Polską Szturmówkę Chłopską, przez cztery lata – w absolutnej konspiracji – zorganizowani przez Bąka chłopi toczyli nierówne potyczki z czerwonymi. W końcu wpadli, posypały się wyroki śmierci – kilka z nich wykonano. Sam Bąk pięć lat spędził w celi śmierci, z czterema kaesami na karku. Po wyjściu z więzienia wykonał tytaniczna pracę organizując chłopska opozycję w czasach, gdy nikomu jeszcze nie śniło się o „Solidarności”, potem oczywiście tworzył także chłopską „Solidarność”. Nie sposób krótko opisać jego przygód i hartu ducha. Wierzcie mi, to był wielki człowiek, prawdziwy chłopski przywódca. Przyszedł nawet moment, gdy w uwolnionej od PZPR Polsce został posłem i wicemarszałkiem sejmu.

 

 

 
W bogatej dokumentacji,  zgromadzonej dziś, na jego temat, w IPN, nie ma ani jednego zdania, ani jednej wątpliwości. Nigdy nie uległ i nigdy przez myśl mu nie przeszło, ze mógłby dać się złamać, być kapusiem.
Kiedy stałem w wiejskim kościele niedaleko Białobrzegów i widziałem tłum ludzi modlących się za jego duszę, a potem w pięknym orszaku maszerujących na jego grób, miałem wrażenie, że oto na chwilę otworzyła się przede mną sekretna księga Prawdziwej Polski, w której nie dzieli się włosa na czworo i nie dekonstruuje rzeczywistości. Ci ludzie, małomówni, nieufni, za których wszystko mówiły ich spracowane ręce, powiedzieli mi, ze ta Polska istnieje, trwa, że ta Polska chce być blisko krzyża i blisko prawdziwych bohaterów. Tej Polski nie kupi się na plewy, na tanie intelektualne świecidełka.

 

 

Zobaczyłem Polskę chłopską, prawdziwą, bez zeteselowskiego lukru i pawlakowej cepelii, taką Polskę, o której nawet pojęcia nie ma wicepremier Piechociński.
Widziałem też bliskiego krewnego Henryka Bąka, posła Dariusza Bąka, który godnie przejął testament wuja i dziś otacza go wianuszek „swojaków”, ludzi którzy mu ufają i których zupełnie nie interesuje do jakiej należy partii. Oni głosują na Bąka, bo „Bąki w tej okolicy coś znaczą, bo Bąki pokazały jak walczyć i jak godnie żyć!”.
Wybaczcie patetyczne nuty, ale nie potrafię inaczej napisać o tym, zapamiętanym z mojej młodości, niepozornym człowieku. 

 

Gdyby powstał film o życiu Henryka Bąka, to zbladłby każdy sztucznie napompowany życiorys.

 Wyobrażam sobie na przykład  taka scenę: sześćdziesięciopięcioletni Bąk odwiedza swojego sąsiada i naraz rzuca się na niego olbrzymi brytan, wyglądający jak kaukaz. Starszy pan przez dwadzieścia minut toczy z nim morderczą walkę, po czym pies pada zduszony. Przybiegają chłopi z widłami, chcą zakłuć agresywne zwierzę, ale poraniony Bąk na to nie pozwala. – Wystarczy – mówi, - już mu dałem radę.

 

 
Albo:
Trwa polowanie na zające. Henryk Bąk zaczaja się na grobli przy stawie. Naraz wypada stado zajęcy, rozbiegają się, ale jeden z nich rzuca się do wody i przepływa staw. Wychodzi wprost naprzeciw lufy Bąka. Strzał nie pada. Biegną inni myśliwi i głośno pytają dlaczego nie ustrzelił zająca.
- Nie, kochani, do takiego bohatera się nie strzela – odpowiada ze spokojem.

 

 

 
Film o Henryku Bąku byłby filmem o jednym z prawdziwych twórców zwycięstwa nad komuną. Film nie powstanie, bowiem rodzice słynnych dziś „mistrzów ekranu” stali wtedy po drugiej stronie.
Pozostają opowieści, barwne – choć oszczędne – historie o prawdziwym heroizmie i zwykłym, codziennym męstwie.
Wyściskałem Darka Bąka (który sam odsiedział w więzieniach swoje za czasów „Solidarności”) i życzyłem mu „Szczęść Boże” – czułem, że wie o tym ile w tym życzeniu jest mocy.
 
 
Witold Gadowski
 
P.S. Wczoraj uczestniczyłem w odsłonięciu pamiątkowej teblicy poświęconej Mieczysławowi Majdzikowi, rzecz miała miejsce w Skawinie. Mieczysław - którego miałem zaszczyt znać, był podobnym do Bąka - cichym i prawdziwym bohaterem walki z komunizmem. Więzień stalinowski, całe życie, niezłomnie trwał w oporze i mówił swoje. Wychował wspaniałych synów. Z Ryśkiem - twardym działaczem opozycji, wielokrotnie więzionym - przyjaźnię się do dziś. Kiedy myśle o takich ludziach...znajduje natychmiast miarę w spojrzeniu na siebie. Oni walczyli prawdziwie, my - co najwyżej - delikatnie się sprzeciwiamy.

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka